Wizja budowy połączenia kolejowego Gminy Kosakowo z Gdynią jest swoistym usprawiedliwieniem braku skutecznych i realnych rozwiązań usprawniających komunikację. Co proponujemy w zamian?
Proponujemy pozbyć się złudzeń i przystąpić do rozwiązań realnych.
1. Budowa ronda turbinowego.
Porozumienie z władzami Gdyni co do wspólnej budowy ronda turbinowego z czterema wjazdami/wyjazdami. Do obecnych trzech wjazdów/wyjazdów powinno się dodać bezpośredni wjazd/wyjazd z parkingu przy Szperku na rondo. Takie rozwiązanie zrozumie każdy, kto próbował wyjeżdżać z parkingu w kierunku Kosakowa lub wjeżdżać na parking przy Szperku jadąc z Gdyni.
2. Zamiast wiaduktów – zasypanie wąwozu.
Ponieważ przebudowa skrzyżowania płk. Dąbka z Derdowskiego była projektowana jednostronnie przez władze Gdyni, należy porozumieć się w kwestii dwóch czy trzech pasów na wiaduktach. Żeby zadowolić obie strony, proponujemy zamiast budowy bardzo drogich wiaduktów zasypanie wąwozu i wybudowanie na tym odcinku dwóch jezdni po trzy pasy. Oczywiście ten ruch zamyka temat budowy kolei, ale to nie znaczy, że jak wyniknie za kilkadziesiąt lat taka potrzeba, będzie można wówczas wrócić do pomysłu z koleją na miarę możliwości finansowych i ekonomii.
Najlepiej sytuację z koleją opisał to Michał Jamroż w art. pod linkiem:
W poniższym artykule przedstawiamy rozwiązanie, które jest lepsze, szybsze, realne na miarę naszych możliwości. Żeby tak się stało, należy przestać myśleć w kategoriach chciejstwa, a podejmować realne decyzje.
Już 26.08.2022 r. redaktor Michał Jamroż opublikował w Gazecie Wyborczej artykuł pt.: „Kolej do północnych dzielnic Gdyni nie powstanie [OPINIA]”, gdzie w pierwszym akapicie, wprawdzie pisał o władzach Gdyni, ale dotyczyło i dotyczy to również władz Kosakowa.
„Kolejarze wybrali wariant kolei do północnych dzielnic Gdyni, mimo że nie bronią go żadne liczby. A władze Gdyni, zamiast szukać realnego i bardziej efektywnego sposobu na poprawę transportu publicznego w tych częściach miasta, cieszą się, że przez kolejne lata będą mogły mamić mieszkańców wizją pociągów.”
Potwierdzeniem skutecznego mamienia jest wydana w dniu 17.05.2024 r. przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku decyzja określająca środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia o nazwie „Włączenie północnych dzielnic miasta Gdyni i gminy Kosakowo w system kolei aglomeracyjnej na obszarze pomorskiej metropolii”, planowanego do realizacji w wariancie W2.
Treść decyzji jednoznacznie pokazuje skalę inwestycji, której zrealizowanie przerasta możliwości samorządu Gdyni, a tym bardziej gminy Kosakowo. Z tego względu inwestorem ma być PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
W tym miejscu posłużę się fragmentem artykułu Michała Jamroża zamieszczonym w Gazecie Wyborczej z dnia 20.01.2023 r. pt. „W tej wsi nie chcą buspasów, ale żądają kolei aglomeracyjnej”, gdzie omówił szczegółowo temat kolei dla Kosakowa, a w podtytule: „Kosakowo musi zejść na ziemię” napisał:
„Warto, aby przede wszystkim władze gminy Kosakowo zastanowiły się jeszcze raz, czy kolej to na pewno najlepsze rozwiązanie. Może jednak należałoby zainwestować w kilkadziesiąt razy tańsze buspasy? Efekt komunikacyjny uda się osiągnąć znacznie szybciej i będzie on taki sam, a może nawet lepszy, jak po powstaniu kolei.”
Dlaczego należy zapomnieć o budowie kolei z Gdyni do gminy Kosakowo?
Opierając się na opisie zawartym w decyzji RDOŚ, inwestycja jest przerostem ambicji nad potrzebami. Analizę kosztów samej inwestycji jak i kosztów eksploatacji zawarł Michał Jamroż w swoich artykułach, do których linki powyżej w tekście.
Poniżej przedstawiamy mapkę zasięgu oddziaływania przystanków na dostępność dla mieszkańców. Wprawdzie mapka jest mało czytelna, ale widać blade okręgi, zawierające mieszkania w odległości maksymalnie 800 m od przystanku, co jest jeszcze możliwą odległością do pokonania pieszo, co jest wysoce wątpliwe, żeby ktoś pokonywał takie odległości do i z pracy.
Z mapki jednoznacznie widać, że znaczna część największych, bo najliczniejszych miejscowości Pogórza i Mostów jest poza realnym dostępem do kolei, a tak:
Pogórze – najbliższy przystanek dla mieszkańców to Gdynia Obłuże Górne. Aktualny miejscowy plan jest z 9.11.2022 r. i ma inne oznaczenia niż zawarte w opisie poniżej, ale z opisu dojścia do tego przystanku wynika, że mieszkańcy z Pogórza będą musieli dotrzeć przez ul. Derdowskiego obok stacji BP i zejść na perony usytuowane pod wiaduktami.
Mosty – najbliższy przystanek dla mieszkańców to przystanek Pierwoszyno usytuowany przy skrzyżowaniu ul. Rumskiej z ul. Zieloną lub przystanek Mosty Zachód, potocznie Złote Piaski.
Oddzielnego opisu wymaga przystanek Kosakowo Szkoła.
Przystanek raczej powinien nazywać się „Biedronka” z racji, że usytuowany jest bezpośrednio w sąsiedztwie tego sklepu, natomiast oddalony od wyjścia ze szkoły o 300 m.
Przystanek Kosakowo Szkoła według planowanego przebiegu linii kolejowej nie ma możliwości powstania z racji, że przebieg torowiska wymagałby wyburzenia nowo zbudowanego pawilonu Lidl. Najlepiej to zobrazowano na mapkach poglądowych poniżej.
Teoretycznie można zmienić przebieg trasy prowadząc ją pomiędzy Lidlem, a płotem lotniska, ale wówczas należy zmienić przebieg całego odcinka pomiędzy przystankami Kosakowo Szkoła, a przystankiem Gdynia Lotnisko.
Można by jeszcze długo wymieniać szereg argumentów, które przemawiają przeciwko budowie kolei z Gdyni do Kosakowa, a wszystko sprowadza się do podjęcia decyzji o odstąpieniu od tej kosztownej, niepotrzebnej inwestycji.
Obecny projekt, przebudowy skrzyżowania wraz z budową wiaduktu, na który Gdynia ma już prawomocne pozwolenie na budowę, nie jest dostosowany do planów związanych z koleją. Projekt kolei przewiduje przystanek Gdynia Obłuże Górne, o którym napisano na str. 8 decyzji, iż ma posiadać pod wiaduktem dwa perony jednokrawędziowe przed istniejącym wiaduktem drogowym wzdłuż ulicy Dąbka, czyli pod projektowanym do budowy nowym wiaduktem.
Najistotniejszą przyczyną odstąpienia od kontynuowania budowy kolei do Kosakowa jest jej kompletnie nieuzasadnione wydawanie wielkich pieniędzy przy zbyt małym efekcie wykorzystania potencjału. Usytuowanie przystanków nie będzie zachęcało do korzystania z jazdy koleją, tym bardziej, że dojazd do Gdyni będzie dłuższy koleją niż buspasami.
Nie ma potrzeby powtarzać wielu argumentów, bo najlepiej są one przedstawione w artykułach redaktora Michała Jamroża i zainteresowanych odsyłam do ich treści. Linki do artykułów powyżej w treści.
Opis propozycji zawartej na początku artykułu.
Budowa ronda turbinowego.
Zaprojektowane skrzyżowanie ul. Płk Dąbka i ul. Derdowskiego niczym się nie różni od obecnego.
Radykalnym rozwiązaniem jest budowa ronda według poniższej wstępnej koncepcji.
Zamiast wiaduktów – zasypanie wąwozu.
Obecny stan istniejącego wiaduktu na zdjęciach poniżej.
Widok od strony północnej Widok od strony południowej
Wyraźnie widać, że obecny wiadukt w przypadku budowy kolei musi być zburzony z racji, że pod wiaduktem mają przebiegać dwa tory, a dodatkowo mają być perony po obu stronach.
Dodaj komentarz