Redakcja naszego biuletynu, otrzymuje coraz więcej sygnałów, w jaki sposób, w GOPS i niektórych referatach urzędu, kwitnie biurokracja i gnębienie interesantów. Nie pomaga nawet orzeczenie Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które nakazuje załatwienie sprawy – w terminie 14 dni, na podstawie dostarczonych dokumentów. Urzędnicy idą w „zaparte” i robią swoje. W jednym przypadku, postanowiliśmy porozmawiać bezpośrednio z odpowiedzialnym za załatwienie sprawy urzędnikiem. Rozmowa sprowadziła się do stwierdzenia faktu, że nie byłoby problemu gdyby petentka zgłosiła się osobiście, a nie stosowała drogę mailową. Wniosek oczywisty, nie chodzi o pomoc i ułatwienie interesantom, a wręcz odwrotnie, chodzi o upokorzenie i pokazanie swojej wyższości. Wyjaśnienie takiego traktowania mieszkańców, stało się prozaiczne proste, w chwili kiedy otrzymaliśmy zdjęcia i informację, o sposobie szkoleń naszych urzędników. Urzędnicy gminni z Wójtem na czele, biorąc udział w „wyjazdowych szkoleniach” są (pod)świadomie przekonywani, że są elitą. Udział w przebierankach jakie przedstawiają zdjęcia, wpaja przekonanie, że „Noblesse oblige” (szlachectwo zobowiązuje), i stosując to w codziennej pracy, pokazują swoją wyższość plebsowi. DSCF0165 Szkoda, że to wszystko za nasze pieniądze. W interesie mieszkańców, za ich podatki, powinny być szkolenia idące w odwrotnym kierunku, pokazania urzędnikom, że mają pomagać i służyć, a nie gnębić.