shadow

Szansa na rehabilitację.

W dniu 16 kwietnia br. został złożony wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, (str.2) na której rozpatrzone mają być dwie sprawy: uchwalenie apelu oraz uchylenie uchwały rady.

Inicjatorami zwołania sesji są radni byłego Komitetu Wyborczego Szymona Tabakiernika radna Mirosława Piotrowska (Mosty) i radny Jacek Chajęcki (Suchy Dwór). Zwołanie sesji nie byłoby możliwe gdyby nie poparcie wniosku przez radną Barbarę Wronowską (Pogórze) oraz radnego Sylwestra Litwina (Mosty). Szczególnie należy docenić poparcie Sylwestra Litwina, który bez wahania stanął po stronie mieszkańców nie czekając na dyrektywy klubu, którego jest członkiem.

Pilność zwołania sesji podyktowana była terminem posiedzenia Zarządu Województwa Pomorskiego, który w najbliższy wtorek tj. 21 kwietnia ma rozpatrywać złożone wnioski do planu wojewódzkiego.

Wniosek PGNiG ignoruje decyzję podjętą w referendum i ponownie zawiera przebieg gazociągu identycznie jak ten odrzucony. 

Podjęcie apelu rady, jako wyraziciela opinii mieszkańców byłoby najskuteczniejszym zwróceniem uwagi wojewódzkim decydentom, na sprzeciw gminy.

Bezpośrednio z powyższym problemem wiąże się druga sprawa, która jest w programie sesji nadzwyczajnej. Sprawa dotyczy uchylenia uchwały Rady Gminy w Koskowie z dnia 27 stycznia 2015 r. Nr VI/15/2015 w sprawie zmiany załącznika do uchwały Nr LV/10/2014 z dnia 27 lutego 2014 r.

Zmiana załącznika przeprowadzona w perfidny sposób, umożliwia w przyszłości bezproblemowo zrealizować wniosek PGNiG przeprowadzenia gazociągu przez Mosty i Mechelinki. Pisaliśmy o tym w artykule pt. „Gazociąg reaktywacja … PGNiG kontratakuje.” 

Jedynym skutecznym sposobem naprawienia błędu jest uchylenie uchwały, która wprowadziła nowy załącznik oraz apelowanie do wójta o zaprzestanie hamowania prac nad tym planem i doprowadzenie do jak najszybszego jego uchwalenia (w lutym br. minął rok od podjęcia uchwały o przystąpieniu do uchwalania miejscowego planu dla kanału ściekowego z oczyszczalni Dębogórze).

Obrazowo zaistniały problem przedstawia poniższa mapka, która po kliknięciu zdjęcia poniżej przedstawia w całości sposób w jaki zmanipulowano radnych.

Mapka 3

Opierając się na powyższej mapce, z poczuciem odpowiedzialności za słowa możemy oświadczyć, że informacja zawarta w uzasadnieniu oraz oświadczenie Pani Kierownik Referatu ds. Planowania i Zagospodarowania Przestrzennego było świadomym kłamstwem.

Kłamstwo było na tyle skuteczne, że do tej pory nawet najbardziej kompetentni radni powtarzają je jako prawdę objawioną wstydząc się, że zostali oszukani.

Na czym polegało kłamstwo ?

Zmiana załącznika, jak tłumaczono, była konieczna ze względu na bardziej precyzyjne naniesienie granic opracowania planu, gdyż pierwotny załącznik z roku 2014 wykonano „na mapie topograficznej, na której mało dostrzegalne są granice działek oraz elementy zagospodarowania”.

Kłamstwo to najlepiej widać na załączniku, który przesłano radnym, a który do tej pory jest zamieszczony na stronie BIP Kosakowo.

Żeby ukryć kłamstwo załącznik podpisany i przesłany do Wojewody przez Przewodniczącego Rady Marcina Kopitzkiego jest inny i sugeruje, że opracowanie planu przebiega po granicach działek.

W tym momencie to już przestępstwo, gdyż radni uchwalili bez poprawek załącznik przedstawiony w materiałach (patrz protokół z sesji) a do wojewody przesłano inny.

Kłamstwo o tym, że nowy załącznik tylko doprecyzowuje teren opracowania planu a nie jest wyznaczeniem nowego terenu jest bardzo widoczne w miejscach wskazanych na mapce. W jednym miejscu teren poszerzono o 75 m (pkt. A) a w innym 125 m.(pkt. B). Pierwotnie przeciętny pas opracowania planu był szerokości 25 do 30 m.

Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, że radni zostali oszukani. Żeby być precyzyjnym – być może są radni, którzy wiedzieli i świadomie głosowali za podjęciem takiej uchwały, najbliższa sesja ujawni nazwiska tych radnych, którzy nadal popierają tak zafałszowaną uchwałę.

Z ostatniej chwili:

jak się dowiadujemy Przewodniczący Rady Marcin Kopitzki zwołał Sesje Nadzwyczajną na

23 kwietnia br. (czwartek) o godz. 16.00.

Niestety potwierdza to fakt braku zainteresowania sprawami gminy. Wprawdzie wszystko zgodnie ze statutem, w którym zapisano, że sesja musi być zwołana najpóźniej w ciągu 7 dni, ale wbrew podstawowym obowiązkom dbałości o interes gminy.

Dlaczego nie można było zwołać sesji w poniedziałek tak, żeby odpowiedni apel trafił do Zarządu Województwa przed jego wtorkowymi obradami.

Tak działa biurokracja i mali politycy. Na wszystko według nich jest czas.

Prawda jest taka, Przewodniczący pochodzący z Rewy powinien być jak najbardziej zainteresowany sprzeciwem wobec gazociągu, a zamiast wspierać to utrudnia działania tych, którym zależy na utrzymaniu charakteru turystycznego i ekologicznego gminy co jest najważniejsze szczególnie dla Rewian.

Swoją drogą, czy teraz nie wstydzą się Ci, którzy poparli kandydaturę radnego Kopitzkiego na stanowisko Przewodniczącego Rady ?

Mieli chyba rację Ci co mówili, że jest za młody i mało doświadczony.