shadow

Wstrząsająca wiadomość dla mieszkańców gminy Kosakowo

Facebook’owy post zamieszczony w piątkowy wieczór na profilu Michała Gucia Wiceprezydenta Gdyni szybko obiegł internet. Dla mieszkańców Gdyni dobry „Świąteczny prezent”, dla mieszkańców gminy Kosakowo smutna rzeczywistość.

Guć Facebook pom.

Nie jest przyjemnie i to przed świętami utwierdzić się, że mamy Wójta, który albo nie dba o nasz interes albo potraktowany został przez naszych sąsiadów „per noga”, jako władca godny tylko do zarządzania gminą, gdzie oni umieszczają oczyszczalnię ścieków z kanałem ściekowym, wysypisko popiołów oraz cmentarz.

Jesteśmy członkiem Komunalnego Związku Gmin „Dolina Redy i Chylonki”, którego skład przedstawia poniższe zdjęcie.

KZG

Większość członków KZG (Gdynia, Rumia, Reda,Wejherowo), potrafiła się zorganizować i zgodnie z komunikatem Wiceprezydenta Gdyni podpisała porozumienie w wyniku, którego otrzymają kolejne środki unijne na budowę kanalizacji deszczowej.

W porozumieniu nie bierze udziału Gmina Szemud, oddalona od pozostałych co uniemożliwia powiązanie kanalizacji deszczowej na jej terenie z pozostałymi gminami. Po za porozumieniem jest także Sopot, który prawdopodobnie nie ma takich potrzeb. Nasza gmina natomiast powiązana jest z sygnatariuszami porozumienia nie tylko wspólną oczyszczalnią ścieków, ale w przypadku Gdyni powiązani jesteśmy wspólną kanalizacją ściekową w Pogórzu.

Ciekawe jak będą tłumaczyć, (może nie będą tłumaczyć, bo nie zauważą tej informacji) nasi rządzący fakt, że problem odprowadzania wód deszczowych chociażby naszej gminy i Rumi można było powiązać we wniosku z przywróceniem cieku Zagórskiej Strugi, a nawet budowy mariny Nowa Holandia jako zbiornika retencyjnego. Może za tłumaczenie wystarczy to co powiedział na posiedzeniu komisji budżetowej Wicewójt Miszewski, pokazując sceptycyzm i brak zainteresowania nowymi pomysłami. (patrz art. „Robić, żeby nic nie zrobić” )

Należy głośno krzyczeć: Dlaczego nas nie uwzględniono?

Możliwych odpowiedzi jest kilka.

Po pierwsze, wystarczy spojrzeć na zdjęcie osób podpisujących porozumienie. Na pierwszy rzut oka widać, że nasz Wójt ze swoją siedemdziesiątką nie pasuje do tego zestawu ludzi młodych, rzutkich, pełnych energii, którym się chce działać.

Po drugie, kto w naszym urzędzie ma dbać o tą działkę inwestycyjną. Wiemy, że nadzór nad gospodarką komunalną i ochroną środowiska należy do Wicewójta Zdzisława Miszewskiego. Czego możemy się spodziewać po urzędniku, który nie potrafi sobie poradzić przez 13 lat z ciągłymi kałużami na ulicy Leśnej oraz przy tzw. „Bocianim gnieździe” w Mostach. Odsyłam do szczegółów w art. pt. „Robić, żeby nic nie zrobić”

Po trzecie, kanalizacja deszczowa nie jest medialna. Kanalizacja jest zakopana w ziemi i jej nie widać. Widać natomiast promenadę czy molo. Tylko, że kanalizacja deszczowa służy mieszkańcom, a promenady czy molo służą głównie turystom. Po prostu jest czym się pochwalić.

Co musi się jeszcze wydarzyć, żeby w końcu większość zauważyła, że nie możemy czekać jeszcze trzy lata na zmianę władzy ?

Poważnie przeraziła mnie ostatnia wypowiedź Wójta, iż moje działania jeszcze bardziej go mobilizują do walki, odebrałem to jednoznacznie jako deklarację kandydowania na kolejną kadencję. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że nadal będę go mobilizować takimi informacjami jak ta powyżej, więc będzie musiał walczyć aż do końca …

Henryk Palczewski

Mosty, 19 grudzień 2015 r.