shadow

Szóstego grudnia na profilach FB został zamieszczony nieśmiały apel przedstawiciela młodego pokolenia naszej gminy.

Dla nas, członków Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Kosakowo jest to znaczący sygnał, można nawet powiedzieć przełomowy, zwiastujący efekty naszej pracy u podstaw, mającej na celu uświadomienie, iż to mieszkańcy są władzą w gminie.

Mając jednak obawę, że apel młodych zginie w natłoku innych postów i pozostanie niezauważony, a co za tym idzie zlekceważony przez adresata, jesteśmy zobowiązani przedstawić go w kontekście poważniejszego problemu jakim jest umożliwienie mieszkańcom udziału w życiu gminy.

Czego dotyczy ten przełomowy apel ?

Apel dotyczy tego co jest podstawą samorządności, czyli dialogu. Młodzi ludzie mają swoje problemy i chcą wziąć udział w posiedzeniach komisji rady gminy podczas których będą omawiane sprawy żywotnie ich dotyczące.

Problem w tym, że od marca br. Przewodniczący Rady Marcin Kopitzki odpowiedzialny za organizację prac rady zdecydował, posiedzenia rady odbywają się o godz. 14:00, a posiedzenia komisji w godzinach przedpołudniowych począwszy od 09:00, dawniej wszystkie posiedzenia odbywały się po godz. 16:00.

Do tej pory nikt nie przedstawił racjonalnego wytłumaczenia co było powodem takiej zmiany. Dlatego też śmiało mogę powiedzieć, że ta zmiana skutecznie ograniczyła przede wszystkim moje możliwości uczestnictwa w posiedzeniach, a w szczególności udział w obradach komisji. Niestety przeciętny obywatel, którym jestem, musi jeszcze pracować.

W odmiennej sytuacji radni, którzy otrzymują dietę, która jest rekompensatą utraconych zarobków i zwrotem kosztów przy wykonywaniu mandatu radnego. Oczywiście są także radni, którzy nie pracują pobierając emerytury czy renty, i ci w ogóle są dyspozycyjni o każdej godzinie. Ciekawym było by sprawdzenie czy w miejscu zatrudnienia radnych dokonywane potrącenia za ich nieobecności związane z pracami rady.

W przypadku przewodniczącego niestety jest to niemożliwe, gdyż w swoim oświadczeniu majątkowym w rubryce miejsce zatrudnienia, stanowisko lub funkcja wykazałtylkoPrzewodniczący Rady Gminy Kosakowo. Przypadek ? Nie sądzę. (cytując klasyka)

Dlaczego mogę tak przypuszczać ?

Dowodem na to, że jestem niewygodny dla Pana Przewodniczącego jest jego pozew przeciwko mojej osobie za naruszenie jego dóbr osobistych. Dla osób z mojego otoczenia sam pozew do sądu stwarza wrażenie, że zachodzi prawdopodobieństwo łamania przeze mnie prawa, co już samo w sobie podważa zaufanie do mojej osoby, na zasadzie, żecoś tam musi być.

Szczegóły na pewno ujawnię po zakończeniu procesu. Proces jednak nie jest utajniony i każdy zainteresowany może przybyć na kolejne posiedzenie sądu w dniu 9 stycznia 2017 r. o godz. 12:00, sala 128 Sądu Okręgowego w Gdańsku ul. Nowe Ogrody 30/34.

O co musimy walczyć ?

W naszej gminie największym problemem jest brak jawności i przejrzystości działania władz gminy.

Utrudnienia związane z godzinami posiedzeń organów gminy nie jedynymi, z którymi się spotykamy.

Powszechnym utrudnieniem, z którym my jako stowarzyszenie już nie mamy do czynienia jest dostęp do dokumentów, czyli informacji publicznej. Z tym już sobie poradziliśmy. Niestety, dopiero po kilkunastu wygranych sprawach w sądzie administracyjnym.

Znamiennym przykładem w jaki sposób (nie)proceduje się uchwał zmierzających do przejrzystości działania rady przedstawia sytuacja zaistniała na ostatniej sesji w listopadzie bieżącego roku.

Radny Jacek Chajęcki jako przedstawiciel byłego Komitetu Wyborczego Wyborców Szymona Tabakiernika złożył projekt uchwały w sprawie transmisji i rejestrowania posiedzeń Rady Gminy Kosakowo.

Złożenie projektu uchwały było częściowym wypełnieniem jednego z punktów programu komitetu, który zobowiązywał się w punkcie III do:

pkt-iii-ulotki-szymon-80

Przedstawiona uchwała zgodnie z uzasadnieniem miała na celu umożliwienie większej ilości mieszkańców zapoznanie się ze sprawami gminnymi podejmowanymi na sesjach rady. Wprawdzie sesje nagrywane przez TV Kosakowo, ale niestety dostęp do tej telewizji ma zaledwie około 20 % mieszkańców. Nie ma też możliwości odtworzenia nagrania o dogodnej porze w internecie.

Sprawę, być może zgodnie z prawem, perfekcyjnie rozegrał Przewodniczący Rady.

Pan przewodniczący po prostu w ogóle nie przedstawił projektu pod obrady powołując się, na brak akceptacji radcy prawnego Urzędu co do jej zgodności z prawem.

Najlepiej całą sytuację przedstawia poniższy filmik z sesji:


Zapis statutu dotyczący tego aspektu, zawarty jest w § 58 ust. 4 statutu W przygotowaniu projektów uchwał niezbędną pomoc zapewniają wskazani przez Wójta pracownicy Urzędu. Projekt uchwały musi być zaopiniowany, co do zgodności uchwały z prawem przez radcę prawnego Urzędu.

Niestety zabrakło elementu zawartego w pierwszym zdaniu, które nakazuje Wójtowi zapewnienie niezbędnej pomocy, w tym przypadku radcy prawnego. Pomocy nie było.

Smutkiem napawa fakt, że Wójt mógłby z własnej woli doprowadzić do proponowanego w uchwale rozwiązania, ale tego nie czyni, być może z powodu, że pochodzi to z programu Tabakiernika, a „jego” radni są na to bardzo uczuleni i uodpornieni.

W tym momencie trochę humoru, który pokazuje jak należy traktować głupie decyzje naszych wybrańców.

Zgodnie z zapisem § 34 ust. 2.Utrwalanie i transmitowanie przebiegu obrad przy pomocy urządzeń technicznych może odbyć się wyłącznie za zgodą Rady.

Swego czasu jako zdyscyplinowany mieszkaniec dwukrotnie złożyłem oficjalny wniosek o wyrażenie zgody na utrwalanie obrad Rady. Oczywiście otrzymałem odmowę.

Jednak kierując się wyższymi celami postanowiłem zlekceważyć te odmowy i od dłuższego czasu rejestruję obrady nie tylko sesji ale i komisji.

Przyznam się, że do pewnego czasu miałem wyrzuty sumienia, że postępuję niezgodnie ze statutem, ale od momentu jak w moje śladybezprawiaposzedł wójt zlecając bez zgody rady transmisje obrad telewizji, jestem usprawiedliwiony i rozgrzeszony.

Prawidłowa porada, którą przedstawił radca prawny, że zapis o transmisjach powinien znaleźć się w statucie, wywołuje śmiech na sali. Może Pan radca nie wie, bo jeszcze go nie było w naszej gminie, ale od września ubiegłego roku mamy powołaną doraźną komisję do zmiany statutu.

Ponieważ przewodniczącym komisji statutowej jest radny z Kosakowa Mirosław Marek, który jest także przewodniczącym komisji rewizyjnej, a zarazem przewodniczącym klubu radnych Wspólnie dla Gminyto z dużym prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można założyć, że projekt statutu nie dość, że będzie ewentualnie za kolejny rok, to będzie to taki projekt,  będziemy mogli zapomnieć o samorządności. Przewodniczenie klubowi radnych w końcu do czegoś zobowiązuje, robić tak żeby nic nie robić i utrwalać władzę.

Kolejną sprawą, którą także przedstawia filmik, jest sposób w jaki potraktowano wniosek naszego stowarzyszenia, który zawarliśmy w liście otwartym do rady. Sprawa poważna, ale układ ochronny nie po raz pierwszy okazał się skuteczny i zablokował jej rozpatrywanie. Sprawę załatwiono krótko, jak to widać na filmiku od 1:10 min nagrania. Poinformowano, że radni otrzymali odpowiedź wójta w tej sprawie (od red. w przeddzień sesji) i bez dyskusji przeprowadzono głosowanie. Wynik oczywisty czworo radnych za oddaniem sprawy do zbadania; w tym radne Piotrowska i Wronowska oraz radni Strzelec i Chajęcki. Pozostali przeciwko, tym samym dając po raz kolejny powód do posądzenia ich o udział w układzie ochronnym niekompetentnych urzędników.

Znamienny jest fakt, że wnioskodawca czyli SMGK nie otrzymało odpowiedzi wójta, do której mogło by się odnieść, a sam przewodniczący jak zwykle nie uznał za stosowne zwrócić się do wnioskodawcy o przedstawienie sprawy radnym na posiedzeniu.

Walka rozpoczęta !!!

PS.

W trakcie pisania tego tekstu na profilu FBNowe Pogórzezamieszczony został post, który jest kolejnym potwierdzeniem, że społeczeństwo się budzi. Sama myśl, że do tego dołożyliśmy małą cegiełkę daje satysfakcje i pobudza do jeszcze większego wysiłku.

Układ padnie. To mówię ja, Henryk Palczewski.

Załączniki:

  1. Nieśmiały apel młodych
  2. Oświadczenie majątkowe Przewodniczacego Rady Gminy Kosakowo Marcina Kopitzkiego
  3. Projekt uchwały w sprawie transmisji i rejestrowania posiedzeń.
  4. List otwarty do rady.
  5. Post na FBNowe Pogórze