shadow

Ostatnia szansa na rehabilitację … radnych gminy Kosakowo.

Cierpliwość i dobra wola na wyczerpaniu.

Ostatnie wydarzenia związane z atakami na działania radnego Jacka Chajęckiego oraz moje Henryka Palczewskiego uświadomiły mi, że układ gminny jest bezwzględny i arogancki.

Uświadomiłem sobie teraz, że kierując się nadrzędną zasadą, nie szkodzenia interesom gminnym, rozzuchwaliłem tylko układ, który w poczuciu bezkarności trzyma się mocno.

Świadomie czy nie, największym obrońcą układu stał się Przewodniczący Rady Gminy Kosakowo radny z Rewy Marcin Kopitzki. Nadużywanie uprawnień i nie dopełnianie obowiązków, które nałożono na funkcję Przewodniczącego Rady doprowadzi do sytuacji, że na początku sierpnia, po całkowitym skompletowaniu materiałów wystąpię do odpowiednich urzędów, łącznie z biurami UE w Brukseli, w sprawie odpowiedzialności związanej z budową przystani rybackiej w Mechelinkach.

Zdaję sobie sprawę, że skutkiem takiej interwencji może być utrata przez gminę dofinansowania, uzyskanego z UE w wysokości 14,5 mln zł. Obawa przed utratą dofinansowania nie może być powodem zaniechania walki z głupotą i brakiem kompetencji. Szkoda tylko, że uświadomienie mieszkańcom ich błędu wyborczego będzie tak kosztowne.

Pisząc od lat o konkretnych przykładach marnotrawstwa liczyłem na stosowną pomoc radnych, a szczególnie Komisji Rewizyjnej. Okazuje się, że członkowie komisji rewizyjnej udają, że nic złego się nie dzieje i z własnej woli nie podejmują stosownych działań kontrolnych zasłaniając się statutem, który stwierdza, że prace komisji mogą być podjęte tylko na zlecenie rady gminy. Na tym etapie najważniejszą role odgrywa Przewodniczący Kopitzki blokujący nawet przepływ pism kierowanych do radnych.

Pierwsze pismo złożone w sprawie wątpliwie zawartej ugody przed sądem z wykonawcą budowy gimnazjum narażającej nas na 3 milionową stratę, przewodniczący Kopitzki zablokował, nawet nie przekazując go radnym. Na złożony wniosek przesłał bezczelną w swojej głupocie odpowiedź.

Tym razem sprawa jest o wiele poważniejsza. Przesłane pismo z wnioskiem o sprawdzenie nieprawidłowości przy budowie przystani rybackiej w Mechelinkach, miało doprowadzić do sprawdzenia i wyciągnięcia odpowiednich wniosków. Do chwili obecnej nie otrzymałem nawet informacji co się dzieje w tej sprawie.

Oświadczam, że układ ochronny i bezkarność osób odpowiedzialnych za wielkie straty dla gminy, musi być ujawniony i zniszczony.

W tej krótkiej informacji piszę jedynie o działalności Marcina Kopitzkiego, który za wszelką cenę chce zamieść problemy pod dywan. Oczywiście w swoich działaniach nie jest osamotniony bo inni radni go wspomagają. Na tym etapie nie piszę o innych, bo mam nadzieję, że mogą być nie do końca o wszystkim doinformowani.

Wiele by wyjaśniła odpowiedź na pytanie na ile radny Kopitzki kieruje się własnym interesem (mówi się o chęci objęcia stanowiska wicewójta po odejściu obecnego na emeryturę), czy też kieruje się dyrektywami swojej partii Platformy Obywatelskiej, w której jest Wice Przewodniczącym koła w naszej gminie. Częściowe powiązania polityczne przedstawia poniższe zdjęcie, jeszcze z kampanii wyborczej.

kwartet z opisem

Potwierdzeniem mojej determinacji doprowadzenia do normalności w naszej gminie niech posłuży załączony pod linkiem projekt materiałów zebranych do tej pory. Część pierwsza dotyczy Przystani w Mechelinkach. Przygotowane załączniki do tego opracowania zajmują ponad 800 Mb na PenDrive.

Henryk Palczewski

Załączniki:

  1. Pismo w sprawie ugody gimnazjum.
  2. Odpowiedź na pismo w sprawie ugody gimnazjum.
  3. Pismo z wnioskiem w sprawie przystani Mechelinki.
  4. Projekt materiałów.