shadow

Pazerność na władzę ciągnie wójta na dno i pociągnie radnych ?

Pismo Wojewody Pomorskiego z dnia 20.07.2015 r. przesłane do Rady Gminy Kosakowo jednoznacznie wskazuje, że dni Wójta Jerzego Włudzika są policzone.

Treść pisma sprowadza się tylko do pytań o czynności, które Rada Gminy miała podjąć, a z tego co wiadome nie podjęła.

Wojewoda zwraca się: „proszę o niezwłoczne udzielenie informacji czy w stosunku do wójta Gminy Kosakowo Pana Henryka Włudzika Rada Gminy prowadziła lub prowadzi postępowanie mające na celu ustalenie, czy zachodzą przesłanki do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu wójta Gminy Kosakowo. Jeżeli takie postępowanie było prowadzone, proszę o przekazanie ustaleń w przedmiotowym zakresie.”

O co chodzi ?

Ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne zakazuje osobom, takim jak wójt zasiadania więcej niż w jednej radzie nadzorczej spółki prawa handlowego.

Ustawa dopuszcza wyjątek: o ile zostały zgłoszone do objęcia takich stanowisk w spółce prawa handlowego przez: Skarb Państwa, inne państwowe osoby prawne, spółki, w których udział Skarbu Państwa przekracza 50 % kapitału zakładowego lub 50 % liczby akcji, jednostki samorządu terytorialnego, ich związki lub inne osoby prawne jednostek samorządu terytorialnego; osoby te nie mogą zostać zgłoszone do więcej niż dwóch spółek prawa handlowego z udziałem podmiotów zgłaszających te osoby.”.

Obecnie wójt jest członkiem dwóch rad nadzorczych: Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. KRS: 0000126973 oraz Port Lotniczy Gdynia – Kosakowo Sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej KRS: 0000287038.

Zgodnie z oświadczeniem majątkowym za 2014 r. wójt osiągnął dochód z obu rad nadzorczych w wysokości 37 824,66 zł. a przed upadłością Portu Lotniczego Gdynia-Kosakowo Sp. z o. o. w 2013 r. osiągnął dochód 67 803,36 zł.

Zgodnie z przepisami Rada Gminy po trzech miesiącach od daty ślubowania miała w powyższej sytuacji 30 dni na zbadanie zaistniałych okoliczności. Szczególnie w przypadku gdy wiedziała, że nie podejmowała uchwał zgłaszających wójta do objęcia stanowiska w radach nadzorczych tych spółek.

Być może Rada Gminy będzie podejmowała stosowną uchwałę na najbliższej sesji, bo pismo z wyjaśnieniami wójta, które przesłano radnym może być potraktowane jako obowiązkowa możliwość wypowiedzenia się wójta przed podjęciem uchwały o wygaśnięciu jego mandatu.

Gdzie w zaistniałej sytuacji znajduje się teraz Rada Gminy ?

Rada Gminy po udzieleniu odpowiedzi, iż nie podejmowała, żadnych kroków w powyższej sprawie, na podstawie Art. 98a. ustawy o samorządzie gminnym zostanie wezwana do podjęcia odpowiedniego aktu w terminie 30 dni. W razie bezskutecznego upływu terminu wojewoda, po powiadomieniu ministra właściwego do spraw administracji publicznej, wydaje zarządzenie zastępcze.

Sprawa nie należy do łatwych, bo wyjaśnienia złożone przez wójta na pewno przekonają „jego” radnych ale czy przekonają wojewodę. Na pierwszy rzut oka widać, że wyjaśnienia wójta to tylko słowa nie poparte żadnymi dokumentami, wskazującymi kto i na podstawie jakiej delegacji organu mającego prawo zgłaszania, zgłosił kandydaturę wójta do wyżej wymienionych rad nadzorczych.

Oddzielną sprawą jest naruszenie ustawy o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi. Przepisy tej ustawy są ewidentnie przekroczone, bo ta ustawa nie robi już wyjątków i zezwala jedynie na uczestnictwo w jednym organie spółek. Skutkiem przekroczenia przepisów tej ustawy jest fakt, że od momentu powołania wójta Gminy Kosakowo do rady nadzorczej w spółce lotniskowej, rada nadzorcza ulega rozwiązaniu z mocy prawa. Czym to skutkuje to może sobie każdy wyobrazić, uchwały rady nadzorczej są od takiego momentu nieważne a świadczenia pobrane za zasiadanie w radzie, która z mocy prawa jest rozwiązana powinny być zwrócone.

Dziwne jest to, że wojewoda w swoim piśmie nie odnosi się do ustawy o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, a Pan Wójt w swoich wyjaśnieniach jak najbardziej. Potwierdza to fakt, że ma świadomość swoich przewinień na zasadzie „na złodzieju czapka gore”.

Ciemne chmury zbierają się nie tylko nad wójtem ale także radą.

P.S.

Jak bardzo wójt przejął się sprawą niech świadczy fakt, że wyjaśnienia złożył już następnego dnia po otrzymaniu pisma od Przewodniczącego Rady Gminy Kosakowo. Jak trzeba być sprawnym prawnikiem, żeby w nocy z 18 na 19 sierpnia wysmarować pismo ze szczegółami na 7 stron.