shadow

Ryzykowna nadbudowa SP w Pogórzu

Mamy trochę inne zdanie, ale zamieszczamy bez ingerencji w tekst. Dla ilustracji naszych obaw niech posłużą zdjęcia pęknięć starego budynku zamieszczony pod tekstem naszej czytelniczki. Swoja opinię zamieścimy po wyborze wykonawcy koncepcji.

Szanowny Panie Redaktorku,

jestem pod wrażeniem zamieszczenia mojego artykułu na waszej stronie internetowej. Moje wrażenie potęguje dodatkowo fakt umieszczenia także mojego krótkiego listu. Rozzuchwalona taką sytuacją pozwalam sobie jeszcze raz zabrać głos i obiecuję, że jeżeli i tym razem zamieścicie jego treść, to następnym razem już napiszę „Szanowny Panie Redaktorze” oraz „Z wyrazami uznania. Beata G.”

Oświata najważniejsza

Minęły cztery lata od dnia kiedy Wójt Jerzy Włudzik otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej. W tamtym czasie wyśmiewano, że medal przyznano mu na wyrost bo wówczas jedyną zasługą wójta dla oświaty była jego uległość lobby pedagogicznemu, w zapewnianiu coraz większych roszczeń. Dopiero wybudowanie gimnazjum jako tako potwierdziło zasadność nadania tego odznaczenia. Jerzy Włudzik jednak jako mężczyzna ambitny, postanowił pójść jeszcze dalej.

Jaką trzeba mieć determinację i odwagę przeciwstawić się klubowi „swoich radnych” i pokazać im środkowy palec. Oczywiście nie otwarcie, tylko za plecami. Wszystko to w imię swojej idei fixe, jak mówią niektórzy, zbudowania sobie kolejnego pomnika w postaci rozbudowy, a właściwie budowy Szkoły Podstawowej w Pogórzu.

Jeszcze na początku roku w prognozie finansowej gminy była ujęta tylko rozbudowa SP w Pogórzu. Pod naciskiem klubu radnych wójt został zmuszony do zmiany i wprowadzenia do prognozy inwestycji ulicy Derdowskiego a rozbudowę szkoły odsunięto w czasie.

Dla mieszkańców i mnie osobiście jako matki dwójki dzieciaków w wieku szkolnym, bardziej interesuje budowa szkoły a nie jakaś wygoda dla bogaczy, którzy chcą szybciej dojechać do Gdyni. Dlatego też popieram postępowanie pana Wójta, który zmuszony ulec presji postanowił i tak postawić na swoim.

Cieszy mnie, jak wójt rozgrywa realizację swojego dzieła.

Super … informacja na okładce biuletynu – realizacja ulicy Derdowskiego idzie pełną parą.

W rzeczywistości dokumenty przetargowe dotyczące rozbudowy SP zawierają zapis o zakończeniu I etapu budowy, czyli rozpoczęciu zajęć dydaktycznych w nowej części do 31.08.2017 r.

Właśnie w taki sposób kołuje się zwolenników budowy Derdowskiego, bo … finansowanie budowy SP przewidziane jest na 2018 i 2019 r. czyli potem będzie powiedziane – sorry ale Derdowskiego musi poczekać, bo szkoła już daleko w budowie i trzeba ją dokończyć. Derdowskiego będzie budowana na papierze.

Popieram takie działania, bo dlaczego Derdowskiego ma być ważniejsza od SP w Pogórzu.

Dlaczego niby mają decydować radni wybrani w niewielkich obwodach wyborczych a nie wójt wybrany w powszechnych wyborach przytłaczającą większością 136 głosów (na 4864 głosujących)

Rozumiemy, że w inwestycję Derdowskiego wtrąca się radny z Dębogórza Marcin Majek, biorąc udział w naradach w sprawie Derdowskiego oraz zabiera autorytatywnie głos przy każdej okazji, jednocześnie jest przeciwko szkole. Skąd takie zainteresowanie ?

Niektórzy tłumaczą, że musiał czymś się zająć, bo jeszcze niedawno w ulotce wyborczej wpisał zatrudnienie na stanowisku kierowniczym w międzynarodowym koncernie budowlanym a według ostatniego oświadczenia majątkowego w rubryce „miejsce pracy, stanowisko lub funkcja” podał „Radny Gminy Kosakowo”, jak by nie było wygląda na to, że bezrobotny.

Nowa SP w Pogórzu ma być piękna na 700 uczniów i dać zatrudnienie 60 nauczycielom oraz około 20 osobom administracji. To nic, że zadłużymy się maksymalnie, bo na spłaty kredytów i koszty utrzymania podwyższymy podatki albo opłaty za wodę lub wywóz śmieci. Dzieci są najważniejsze i jeżeli ich zabraknie do wypełnienia szkoły, to tylko przez parę lat, bo już niedługo 500 zł na dziecko bardzo zwiększy populację. Po likwidacji gimnazjów jeden rocznik odpadnie, ale Gdynia nam pomoże i podeśle trochę uczniów. Dobra opinia i wyniki nauczania szczególnie języka angielskiego będą mocnym magnesem. Dodatkowym argumentem, który popieram z całego serca jest deklaracja wójta, który bardzo dba o utrzymanie naszej kaszubskiej tożsamości. Myślę, że starczy funduszy na obowiązkową naukę języka kaszubskiego, bo nie możemy dopuścić do tego, żeby zanikła mowa naszych dziadków.

Dodatkowym argumentem za budową II etapu budowy szkoły jest nadbudowa obecnego budynku o jedną kondygnację. Każdy wie, że jeżeli mocno ściśniemy nasączoną gąbkę to wypływa z niej woda. Taki sam efekt przyniesie nadbudowa szkoły. Dodatkowy wielotonowy nacisk pozwoli wycisnąć z fundamentów wilgoć i grzyba, które w nich są co łatwo stwierdzić po wejściu do podziemi.

Lobbystom drogi Derdowskiego niech Pan Wójt zafunduje tak jak napisał w biuletynie „drogę jednojezdniową o szerokości pasa ruchu 3,5 m w każdym kierunku. Dodatkowo zostanie wykonane utwardzone pobocze o szerokości 1 m.” niech się barany cieszą, a my będziemy mieć szkołę, z pięknym tunelem pod ulicą Szkolna za prawie 2,5 mln.

A jak ? W Gdyni są tunele to i my możemy mieć. Po co wydawać te pieniądze na jakąś wygodę dla miastowych, którzy wprowadzili się na wieś, a chcą żyć jak w mieście i nie stać w korkach. Życie na wsi jest wolniejsze to i jeździć można wolniej.

Beata G.

P.S. Informuję, że wprawdzie imię i pierwsza litera mojego nazwiska jest taka sama jak radnej z Dębogórza to tylko czysty przypadek, chociaż także mieszkam w Dębogórzu.

Str.20 ekspertyza