Czy rada jeszcze zdąży zmienić ceny za wywóz śmieci ?

05 czerwca b.r. radny Szymon Tabakiernik (Dębogórze) przy poparciu radnej Bożeny Roszak (Suchy Dwór) oraz  Antoniego Strzelca (Pogórze), złożył do porządku obrad sesji projekt uchwały, który publikujemy poniżej.  Wprowadzenie do porządku obrad oprócz wnioskodawców, poparła dodatkowo radna Beata Gloza (Dębogórze), chociaż uważana jest przez Wójta jako nie będąca w opozycji.

Uchwała żywotnie interesująca wszystkich mieszkańców gminy. Pilność uchwalenia zmian cen za wywóz odpadów, była oczywista. Projekt powinien być złożony przez wójta i miał on szanse to zrobić na trzech kolejnych sesjach. Ceny opłat za wywóz śmieci są ustalane uchwałą jako prawo miejscowe. Prawo miejscowe, żeby mogło obowiązywać, musi być opublikowane w dzienniku urzędowym województwa. Chociaż planowana jest jeszcze sesja na 27 czerwca, to radni przedstawiający projekt uchwały, wiedzą, że opublikowanie zmian w ciągu trzech dni  w tym sobota i niedziela, będzie niemożliwe. Oddając do druku niniejszy biuletyn tj. 10 czerwca, nikt jeszcze nie wspominał o sesji nadzwyczajnej i trudno się takiej spodziewać.

O sytuację jaka zaistniała w gminie, w związku z ustawą śmieciową zapytaliśmy radnego Szymona Tabakiernika.


Fot.  www.puck.naszemiasto.pl

Trudno mi się wypowiadać całościowo o wdrażaniu ustawy „śmieciowej”, ale na pewno mogę i chcę się wypowiedzieć o aspektach ekonomicznych z tym związanych. Najpierw małe wyjaśnienie, dlaczego wniosek o zmianę cen, tak późno, a praktycznie w ostatniej chwili. Do niedawna byłem Przewodniczącym Komisji Budżetowej i moim obowiązkiem było pilnowanie właśnie takich spraw , które teraz muszę zgłaszać poprzez projekt uchwały. Obecnie nie jestem wcześniej informowany o projektach uchwał i nie mogłem reagować wcześniej. Swego czasu rada uznała, że jestem niekompetentny więc teraz jestem traktowany jak przeciętny radny. Moje działanie w radzie ma służyć wszystkim, więc nie mogłem czekać z założonymi rękoma i patrzeć na bezmyślność.

 Uzasadnienie uchwały jednoznacznie opisuje o co chodzi, więc nie będę wchodził w szczegóły,najważniejsze jest to, że opłata, którą mamy obecnie płacić jest o ponad 50 %  wyższa od tej, którą powinniśmy. Jedno co muszę jeszcze dopowiedzieć, demokracja a na naszym podwórku samorządność, nie umiera, ale jest już po jej pogrzebie. Koniec samorządności w gminie Kosakowo nastąpił następnego dnia po rocznicy, która jest symbolem odrodzenia demokracji w Polsce, a mianowicie wyborów 1989 roku. Na tej samej sesji 5 czerwca 2013 r. także pogwałcono prawo mieszkańców do referendum, tylko dlatego, że komisji nie chciało się sprawdzić czy osoby popierające wniosek o zwołanie referendum  faktycznie zamieszkują a zweryfikowały ten fakt, tylko w jednym stałym rejestrze wyborców gminy.

Sens przedstawionej uchwały, każdy bardzo łatwo sobie przeliczy osobiście, i gwarantuję, że kwoty, które są nam wyciągane z kieszeni nie są małe ale za to wystarczające na bezsensowne wycieczki radnych i „znajomych królika” jak to można określić niektórych uczestników tych eskapad.

O wypowiedź także poprosiliśmy dwóch radnych, którzy wspierają radnego Szymona Tabakiernika w inicjatywie urealnienia opłat za wywóz śmieci.

Pani radna Bożena Roszak.


Fot.  www.puck.naszemiasto.pl

Inicjatywa Pana Szymona, od razu mi się spodobała. Słysząc wiele opinii mieszkańców, że opłaty za wywóz śmieci są za wysokie, nie miałam wątpliwości, że przedstawione uzasadnienie do uchwały jest jak najbardziej rzetelne. Uzasadnienie zawiera konkretne dane i wyliczenia, poparte wiedzą i doświadczeniem wnioskodawcy, skłoniło mnie do jednoznacznego wsparcia proponowanym zmianom.

Pan radny Antoni Strzelec

Fot.  www.puck.naszemiasto.pl

Jak to wynika z uzasadnienia, do uchwały, będziemy niepotrzebnie obciążeni zawyżoną opłatą. Na ostatniej sesji jeszcze sensownie nie wytłumaczono nam co będzie i jak mają mieszkańcy zadziałać z pojemnikami. W moim przekonaniu rozliczanie od wody, jest nie do końca uczciwe i w związku z tym byłem przeciwny tej wersji, a dodatkowo teraz jest źle wdrażane. Rozliczenie takie nie przewiduje opłaty za wywóz śmieci w formie zaliczki, chociażby tak jak to jest w przypadku podatków. Dziwny jest zapis w deklaracji „śmieciowej”. W deklaracji informuje się o możliwości zmiany deklaracji w przypadku zaistnienie  zdarzeń mających wpływ na wysokość opłat. Taką sytuację zasygnalizował jeden z mieszkańców, który stwierdził, że w ubiegłym roku miał w domu cztery osoby, a w tym roku dwie córki wyjechały na studia, no i co ? Deklaracja w części dotyczącej opłat nie dopuszcza takiej okoliczności, bo nakazuje tylko przyjąć zużycie z roku poprzedniego. Więc wyklucza się jakiekolwiek zmiany. A czy nie mogła deklaracja i rozliczenie być przeprowadzona tak jak rozliczenie PIT’u. W ciągu roku wpłacamy zaliczki na podstawie rozliczenia ubiegłorocznego, a przy nowej deklaracji wyliczamy faktyczny stan i dokonujemy dopłaty lub otrzymujemy zwrot. Przyjdzie czas, uchwałę zweryfikuje życie.

Załącznik: Projekt uchwaly śmieciowej (doc)