Wreszcie jedna dobra wiadomości
Dobra wiadomością jest taka: najpóźniej za miesiąc będzie wydane pozwolenie na budowę ulicy Derdowskiego.
I to by było na tyle, bo szczegółowe informacje o złożonym projekcie porażają wieloma „niejasnościami”.
Podczas rozmowy w wydziale architektury starostwa puckiego, gdzie udostępniono nam dokumentację złożoną przez gminę, nie uzyskaliśmy odpowiedzi na wiele pytań.
Podstawowe pytanie, które zadałem w poprzednim artykule pt. „Derdowskiego -zapomnijmy o budowie cz. 2” o sens budowy drogi serwisowej przy Biedronce, w starostwie skwitowane zostało pobłażliwym wymownym uśmiechem.
Po przeczytaniu udostępnionych dokumentów sprawa jeszcze bardziej się zagmatwała.
W dniu 8 sierpnia 2016 roku jedna ze stron postępowania złożyła pismo, z którego wynika, że projekt pierwotny przewidywał drogę serwisową, a ten z marca br. już jej nie przewiduje.
Jaki więc projekt oglądałem dzisiaj tj. 12 września br. , na którym jest ujęta droga serwisowa, można tylko pokiwać głową i zastanawiać się kto tutaj chachmęci.
Oczywistym jest, że tzw. droga serwisowa to ewidentna głupota, za którą dodatkowo zapłacimy kilkaset tysięcy zł.
W przypadku tej, delikatnie mówiąc niejasności, zadałem w poprzednim artykule pytanie do najbardziej kompetentnego w tej sprawie radnego Marcina Majka. Niestety, jakkolwiek na inne tematy wypowiada się ochoczo, czym potwierdza, że czyta teksty zamieszczone na naszej stronie, na ten temat konsekwentnie milczy.
Dlaczego tak się w tej sprawie uczepiłem właśnie radnego Majka ?
Z prostej przyczyny, bo wierzę, ze jest on jedynym w radzie, a ściślej w klubie radnych wspierających wójta, który jest w stanie zatrzymać tego typu głupoty. Dlaczego więc tego nie robi ?
Nadal bez odpowiedzi pozostaje pytanie o włączenie do projektu działek o numerach 119/7 i 118/4, które leżą poza projektowaną drogą. Pytanie tym bardziej zasadne bo nawet projektant potwierdził w dokumentach, że nie przewiduje się na tych działkach infrastruktury technicznej, chociaż w zestawieniu działek zajętych pod inwestycję zapisano w uwagach „budowa infrastruktury technicznej”. (sic)
Radość z budowy tak potrzebnej drogi studzi fakt, że nie będzie to droga na miarę naszych nieodległych w czasie potrzeb. Obecny projekt przewiduje na całej 2,5 km. długości drogi tylko jedno skrzyżowanie. Dla zobrazowania potrzeb wystarczy przejechać się ulica Wiejską i policzyć ile jest na niej skrzyżowań. No chyba, że Derdowskiego ma być drogą szybkiego ruchu 🙂 gdyż nie przewiduje się na niej nawet autobusów. Ewidentny brak zatoczek autobusowych.
Kto o tym zadecydował ?
Jak można było zaplanować, że na całej drodze nie będzie przystanków autobusowych. Makabra. Być może ktoś mądrzejszy w obecnym projekcie zauważy wnęki autobusowe, bo ja widzę tylko rowy odwadniające.
Miejscowe plany dla Pogórza i Kosakowa przewidują pięć skrzyżowań, co także przewidywał projekt Derdowskiego z 2011 roku, o czym pisałem w listopadzie 2015 r. w art. pt. „Chcemy drogę XXI wieku. Protestujemy przeciwko marnotrawstwu.”
Wybudowanie skrzyżowań według projektu z 2011 roku nie byłoby aż tak wielkim wysiłkiem finansowym, za kilka lat to już będzie wielki problem organizacyjny na ruchliwej drodze, ale także budowa będzie znacznie droższa.
Co gorsze, obecnie wraz z wydaniem pozwolenia na budowę grunty stają się automatycznie własnością gminy i będziemy płacić jedynie odszkodowania według wyliczeń starostwa. Za kilka lat będzie konieczność wykupu gruntów na nie wybudowane teraz skrzyżowania, ale już na zasadzie negocjacji.
No i może o to w tym wszystkim chodzi.
Tak przy okazji podpowiedź dla radnych, którym wciska się, że nie mamy pieniędzy, a na wykonanie porządnej drogi byłoby potrzeba około 1 do 2 mln wiecej. Proszę niech sobie wyjaśnią na co czeka na koncie i depozytach terminowych prawie 13 mln zł, co można sprawdzić w sprawozdaniu za I półrocze pod tym linkiem . Zwracam uwagę, że wykonanie budżetu, jest zgodne z planem, więc na co te pieniądze ?
Henryk Palczewski
Załączniki: